Wędrując przez jej tereny, napotkamy stepy, półpustynie, góry wulkaniczne, ale też kilometry lasów i zielone doliny. To kraj górzysty, w większości usytuowany na Wyżynie Armeńskiej, którego ponad 90% powierzchni leży powyżej 1000 m n.p.m. Graniczy z Gruzją, Azerbejdżanem, Iranem i Turcją. Na terenie Azerbejdżanu znajduje się sporna enklawa Górski Karabach (Arcach), zamieszkała w całości przez Ormian. Prawie 5% powierzchni kraju zajmuje leżące na wysokości 1897 m n.p.m. jezioro Sewan. Jest ono jednym z największych wysokogórskich jezior na świecie, zasilanym przez 28 rzek i strumieni, wodę ze stopionego śniegu, spływającą z otaczających gór oraz wiosenne i wczesnoletnie ulewy. Jezioro jest jednocześnie źródłem dla drugiej co do wielkości rzeki Armenii – Razdan. Stołeczny Erewan zlokalizowany jest w Kotlinie Ararackiej, otoczonej pasmami gór, m.in. Pambackich, Bazumskich (w środkowej części kraju), Gegamskich (na zachodnim wybrzeżu jeziora Sewan) i Sewańskich (na jego wschodnim brzegu). Nieopodal granicy z Azerbejdżanem rozciąga się Masyw Karabaski. Najwyższym szczytem Armenii jest jeden z wygasłych wulkanów – Aragac (4094 m n.p.m.), ale najważniejszą dla Ormian górą jest leżący po stronie tureckiej w paśmie Małego Kaukazu Ararat (5165 m n.p.m.).
Szczególnie piękny jest południowo-wschodni rejon Armenii, na który składają się regiony Wajoc Dzor i Sjunik. Wajoc Dzor to kraina małych jezior, wąwozów, winnic, postrzępionych stoków, sielankowych pastwisk oraz głośnych rzek. Oprócz mozaiki stworzonej przez naturę wędrowiec odkryje tu starożytne zabytki oraz jak najbardziej współczesną gościnność. Stolicą regionu jest Jegegnadzor. Możliwością wypoczynku kusi piękne i bogate w źródła uzdrowisko Dżermuk, zaś absolutnie obowiązkową pozycją do odwiedzenia w tej krainie jest monaster Norawank.
Region Sjunik – inaczej Zangezur – to raj dla oczu: wyniosłe góry, zielone doliny, grzmiące rzeki, postrzępione kaniony, jaskinie i skalne piramidy… Znajdziemy tu też źródła – zarówno zwykłej czystej wody, jak i wód mineralnych – oraz wyjątkowo szeroki zakres stref klimatycznych – od suchych tropikalnych z wysokimi temperaturami po zimne i zaśnieżone góry. Gościnność mieszkańców oraz ich kuchnia przekroczą najśmielsze oczekiwania. Warto spróbować sera z Sisian, morwowej wódki z Karaundżu, chleba lawasz z Kapanu oraz granatów i fig z Megri.
Jegegnadzor – stolica regionu Wajoc Dzor usytuowana jest na brzegu rzeki Arpa, szczyci się zabytkami pochodzącymi z I tysiąclecia p.n.e. Wśród miejsc godnych odwiedzenia w tym mieście wymienić można Regionalne Muzeum, miejską galerię sztuki oraz uniwersyteckie Muzeum Historii. Atrakcją architektoniczną, którą warto zobaczyć, jest most Paskewicza. W centrum miasteczka znajduje się minipark z ławkami oraz kafejkami, nad którymi góruje widoczna z oddali karuzela. Z samej góry rozciąga się piękna panorama okolicy. To miejsce weekendowych biesiad mieszkańców. Miasteczko, choć nieduże, pełne jest sklepów, aptek, znajdziemy też dwie kafejki. Nieopodal, w wiosce Areni, co roku w drugą sobotę października odbywa się Festiwal Wina, podczas którego okoliczni rolnicy oferują turystom lokalne wyroby. Jednym z ciekawych pomysłów na spędzenie dnia jest trasa górska z wioski Wernaszen, oddalonej od Jegegnadzoru o 4,5 km
Po trudach górskich wędrówek warto zanurzyć się w ciepłych źródłach bijących w okolicach Dżermuk, jednego z głównych armeńskich uzdrowisk. Szczycące się wieloma słonecznymi dniami w roku, usytuowane wysoko, z czystym ¬powietrzem i przyjemnym mikroklimatem, trzecie największe miasto regionu może się pochwalić 40 źródłami wody świeżej i mineralnej. Jego nazwa pochodzi od ormiańskiego słowa dżerm, oznaczającego „ciepły”. Lokalne zdrojowiska dostarczają wodę leczącą różne dolegliwości i są idealnymi miejscami na odpoczynek.
Kolejny przystanek to Norawank, którego zabudowania usytuowane są na skalnej półce w głębokim, wijącym się wąwozie dopływu rzeki Arpa. Kompleks stoi wśród dziwacznie ukształtowanych czerwonych urwisk, wyglądających szczególnie malowniczo w świetle promieni zachodzącego słońca. Wśród zabudowań wartych uwagi trzeba wymienić kościół św. Karapet (IX–X w.), który do naszych czasów przetrwał jako ruina i jest najstarszym zabytkiem Norawanku. Na północ od niego znajduje się główna świątynia, również poświęcona św. Karapet (czyli św. Janowi Chrzcicielowi), wzniesiona w latach 1221–27. Ciekawy jest także kościół św. Grzegorza dodany do północnej ściany kościoła św. Karapet w 1275 r. przez architekta Siranesa. Najważniejsze jednak na terenie kompleksu są zakrystia kościoła św. Karapet oraz kościół Matki Bożej. Na terytorium Norawank przetrwało też kilka chaczkarów z oryginalnego wystroju. Najwartościowszym z nich jest chaczkar Momika z 1308 r., cały pokryty rzeźbieniami.
Sisian jest dobrą bazą wypadową do atrakcji turystycznych zlokalizowanych w regionie Sjunik, np. do niezliczonych prehistorycznych rysunków na szczycie góry Ugtasar albo „ormiańskiego Stonehenge” – Zorac Karer. Sisian posiada dobrą bazę noclegową. Główną atrakcją miasta jest kościół Sisawan, wspaniały przykład ormiańskiej architektury sakralnej, nawiązujący wyglądem do kościoła św. Hripsime w Eczmiadzynie. W mieście znajduje się ponadto muzeum historyczne, w którym można obejrzeć m.in. wyroby garncarskie pochodzące z II tysiąclecia p.n.e., wykopane na terenie cmentarza Zorac Karer.
Na północny wschód od Sisian położone jest „ormiańskie Stonehenge”, Zorac Karer – siedlisko/cmentarz z epoki brązu, gdzie wokół dużych grobowców znajduje się zespół stojących kamieni, niektórych z wyciętymi otworami (przypuszczalnie wczesne obserwatorium choć ustawienie kamieni nie jest idealne do tego celu). Cała Armenia, ale szczególnie górski rejon Zangezur, bogata jest w piękne pamiątki po czasach prehistorycznych.
Kapan, stolicę prowincji Sjunik, warto odwiedzić ze względu na malownicze widoki w okolicy. To nieduże górnicze miasteczko, o którym wzmianki pojawiały się już w V w. Nad ośrodkiem górują ruiny twierdzy Halidzor z kościołem, w której został pochowany Davit Bek, osławiony bojownik o wolność (jego pomnik stoi w centrum). W Kapan możemy zwiedzić lokalne muzeum. Jedną z atrakcji jest karuzela zwana przez miejscowych „kołem diabła” i oczywiście doskonały ormiański chleb – lawasz.
Na koniec warto postawić stopę w Megri, ostatnim mieście Armenii przed granicą z Iranem. Megri to jeden z najcieplejszych punktów na mapie Armenii. Znane jest m.in. z plantacji fig oraz pomarańczy, które sprzedawane są przy autostradzie. W mieście – poza ciekawą architektonicznie zabudową z przełomu XVIII i XIX w. oraz freskiem w kościele Astwacacin – nie ma wielu atrakcji, ale przyjazna atmosfera i gościnność jego mieszkańców wynagrodzi trud, którego wymaga dojazd w ten odległy zakątek kraju.
Dla tych, którzy dysponują większą ilością czasu, warto wspomnieć o innych miejscach godnych zobaczenia: wspaniałych kościołach w Tatew, Worotnawank, Wahanawank, a także cudach natury Sew Licz, wodospadach Szaki, Szikahog i jeziorze Niebieskim (Kapujt Liczh), leżącym na wysokości 3250 m n.p.m. Wciąż nieodkrytym regionem pozostaje Górski Karabach – samozwańcza republika, jedno z najstarszych miejsc na świecie, w których żył człowiek. To sporne terytorium oferuje odwiedzającym górskie szlaki, dzikie kaniony i urwiska, rozległe połacie lasów, rwące potoki, a przede wszystkim – tajemnicze monastery i opowieści mieszkańców o dramatycznej historii tej unikatowej krainy.
Aż trudno uwierzyć, że Armenia to kraj wciąż nieznany turystom.