Keukenhof – ogród pełen kwiatów

Robert Robb Maciąg "Tysiąc szklanek herbaty"
Wycieczka rowerowa – w czym jeździć?
marker
Holandia
mix
Zwiedzanie
Tekst i zdjęcia:
Małgorzata Gołko
Keukenhof… Już sama nazwa przywodzi na myśl wspomnienia o ogromnym, bajecznym wprost ogrodzie, pełnym kwiatów, ich barw i zapachów. Urokliwe alejki, których długość wynosi aż 15 km sprawiają, że wędrowiec zatapia się w tym świecie piękna, odpoczywa wśród wspaniałości przyrody.

Ziemie, na których obecnie znajduje się ogród, stanowiły w dawnych czasach tereny łowieckie. Gdy właścicielką tego obszaru została hrabina Jacoba van Beieren, poleciła sadzić tam zioła, które później wykorzystywano do przyprawiania potraw w pałacu. I stąd właśnie wzięła się nazwa Keukenhof, oznaczająca w wolnym tłumaczeniu „kuchenny ogród”. Wiele lat później, w 1830 roku, na podstawie projektu niemieckiego architekta J. D. Zochera, powstał park w angielskim stylu. Kolejne zmiany nastąpiły w 1949 roku, kiedy to burmistrz miasteczka Lisse wyszedł z inicjatywą zorganizowania wystawy roślin cebulowych. Od tej pory ogród ten stał się doskonałą wizytówką holenderskiej gospodarki opartej na hodowli i eksporcie kwiatów oraz reklamą dla poszczególnych producentów z różnych regionów kraju.

Keukenhof to największy ogród kwiatowy w Europie. Znajduje się w miejscowości Lisse, niedaleko Amsterdamu. Na obszarze 32 ha każdego roku sadzonych jest tam ręcznie ok. 7 milionów cebulek m.in. tulipanów, hiacyntów, krokusów, żonkili oraz narcyzów, w ponad 1600 odmianach. Efekty tej pracy podziwiać można w sezonie wiosennym, od końca marca do połowy maja, gdyż ogród otwierany jest wyłącznie na okres kwitnienia tych roślin. O popularności tego miejsca świadczy choćby to, iż każdego roku przybywa tu średnio 825 tysięcy turystów. Dlatego też warto na zwiedzanie wybrać dni, kiedy spodziewana jest mniejsza liczba gości. Można to sprawdzić bezpośrednio na stronie www.keukenhof.nl

Podczas zwiedzania ogrodu, zaskakuje przede wszystkim precyzja i perfekcja w dopracowaniu całościowego obrazu. Każdego roku wygląda on inaczej, gdyż zmieniany jest układ kolorów, odmian kwiatów, a nawet i kształt rabat. Finezyjne kompozycje tworzą wśród drzew barwne i przykuwające wzrok „dywany”. Przy owych rabatach znajdują się też tabliczki z konkretnymi nazwami gatunków tych kwiatów, co umożliwia późniejszy zakup danych cebulek w sklepiku na terenie ogrodu. Rabaty są bardzo specyficznie ukształtowane, raz mają formy plam różnych kolorów, innym razem pasów lub też coś na styl płynącej rzeki, czyli dużej ilości kwiatów danego gatunku, rozsadzonych na sporej powierzchni i znikających gdzieś za horyzontem. Jedne rabaty mają subtelne zestawienia kolorów, inne kontrastowe. Czasem dobierane są kwiaty o różnych wysokościach,  np. szafirki do tulipanów. Sprawia to bardzo ciekawe wrażenie.

O ogród systematycznie dba tutejsza obsługa, którą aż przyjemnie obserwuje się podczas zwiedzania. Od razu widać, że to ludzie z pasją, znający się na odpowiedniej pielęgnacji roślin. Dzięki nim miejsce to aż lśni, trudno wypatrzyć zwiędnięte lub przesuszone kwiaty, gdyż są one od razu usuwane. Ogrodnicy chętnie też służą radą, jak właściwie postępować przy indywidualnej hodowli. Dlaczego więc nie skorzystać?

Zwiedzając Keukenhof, warto zajrzeć również do dwóch pawilonów. Jeden z nich nazywa się Willem Alexander na cześć holenderskiego księcia, a znajdują się w nim najnowsze i najpiękniejsze krzyżówki tulipanów i narcyzów, wszystkie bardzo skrupulatnie poopisywane. Dostrzec można tam również irysy, lilie i hortensje. W drugim pawilonie, noszącym tym razem imię królowej Beatrix, zobaczyć można egzotyczne kwiaty storczyków, bromelii i anturium

Na terenie ogrodu jest też wiele miejsc przeznaczonych do odpoczynku, jak bary, kawiarnie, lodziarnie, czy po prostu ławeczki przy alejkach. Dla osób całkowicie zmęczonych wędrowaniem przewidziano specjalne poduchy, na których można przespać się na trawnikach, na świeżym powietrzu. A, że jest w Keukenhofie co oglądać, większość ludzi spędza tu cały dzień, stąd też czasem potrzeba chwili wytchnienia.

Jedną z większych atrakcji ogrodu stanowi poruszający się wiatrak. Warto wejść do jego środka i spojrzeć z góry na okoliczne, kolorowe pola roślin cebulowych. Można też, za dodatkową opłatą, przepłynąć łódką po kanałach. W ogrodzie ciekawe są również piękne rzeźby – istne dzieła sztuki, fontanny, mostki oraz nietypowe przejścia, np. w formie platform. W okolicznych stawach pływają łabędzie i kaczki wśród dorodnych lilii wodnych.

Także dzieci nie powinny się nudzić w ogrodzie. Przewidziano dla nich zjeżdżalnie, labirynty, liny do wspinania, farmy ze zwierzętami.

Warto wiedzieć, że każdego roku Keukenhof wybiera jedno państwo i tworzy wielką mozaikę kwiatową, obrazującą charakterystyczne budowle tego kraju. W tym roku (2013), jest to Wielka Brytania pod hasłem “Zjednoczone Królestwo – kraina wielkich ogrodów” (United Kingdom – Land of Great Gardens”). Można podziwiać Big Bena i Tower Bridge, ułożone z kwiatów. Co roku, w wybrane dwa dni, odbywa się też parada kwiatów, czyli przejazd wielkich platform kwiatowych od Voorhout do Haarlem, przez Lisse, czemu towarzyszy przygrywanie orkiestry. Jest również wiele innych, interesujących wydarzeń, o których zawsze można z wyprzedzeniem dowiedzieć się na wcześniej podanej przeze mnie stronie internetowej ogrodu.

Myślę, że Keukenhof naprawdę warto odwiedzić i szczerze do tego zachęcam. Stanowi on kwintesencję wiosennego piękna przyrody, zapachu kwiatów, śpiewu ptaków, szumu wody i wiatru. Można się rozmarzyć i odetchnąć od codziennych trosk, a przy tym poznać urokliwe miejsce, którego w ogóle nie chce się opuszczać. Dla mnie było to niezapomniane przeżycie. Przede wszystkim dlatego, iż jeszcze nigdy nie widziałam tak ogromnej ilości kwiatów w tylu różnych odmianach. Chyba najbardziej spodobały mi się tam tulipany papuzie, czyli mające duże, dwubarwne i ciężkie kwiaty o bardzo postrzępionych i powyginanych płatkach. Skusiłam się nawet na zakup cebulek z tej odmiany, a gdy potem posadziłam na działce. Wzbudziły powszechny zachwyt. Do tej pory pamiętam też ten bajeczny zapach, unoszący się nad Keukenhofem, feerię barw i finezję w kompozycji rabat.

POWRÓT DO LISTY INSPIRACJI

POPULARNE PODRÓŻE