Wielowiekowe tradycje uprawy winnej latorośli i produkcji wina związane są głównie z południowymi regionami dzisiejszej Słowacji. Najbardziej znanym jest region Małych Karpat, położony na północ i południowy-wschód od Bratysławy. Jest to Małokarpacki Szlak Winny (Malokarpatska Vinna Cesta).
Władze centralne jak i regionu, przy współpracy zrzeszeń producentów wina, organizują liczne imprezy związane z tradycjami winiarzy, a ich ukoronowaniem jest odwiedzanie w maju oraz listopadzie winnych piwnic i degustacja szlachetnego trunku. Winna droga zaczyna się w Winotece św. Urbana na bratysławskiej starówce i biegnie przez ponad 150 piwnic w starych królewskich miastach m. in. Święty Jur, Pezinok i Modra i wsiach powiatów Pezinok i Trnava.
Urok tych niezwykłych miejsc jest ogromny ze względu na tradycje winiarskie, które sięgają jeszcze czasów celtyckich, a potem rzymskich legionów, zakładających winnice wzdłuż Dunaju, oraz przybyłych w średniowieczu kolonizatorów niemieckich, którzy rozwinęli uprawę winnej latorośli. Wszystkie z miast, miasteczek i wsi szlaku winnego witają przytulnymi rynkami, zamkami, XIII, XIV-wiecznymi kościółkami, choć każde z nich jest nieco inne i ma w sobie coś specyficznego.
Piwnice zapraszają od maja do listopada
Vajnory, dziś już dzielnica Bratysławy, przyciągają pstrym kolorem ludowych strojów, malowanymi ścianami domów, ludowymi instrumentami dętymi oraz muzeum winiarstwa.
Rezerwaty przyrody wielkomorawskie unikatowe lasy oraz wielkomorawskie grodzisko z X wieku, a także renesansowy kasztel Pallfy’ego oferuje Święty Jur. W regionie Małe Karpaty zwiedzić można Zamek Czerwony Kamień i Jaskinie Driny. Natomiast Slovensky Grob znany jest z pieczonych gęsi, które mieszkańcy serwują bezpośrednio w swoich domach, a do tej tradycyjnej potrawy – lampkę własnej produkcji wina. W Slovenskym, a także w Chorvatskym Grobie (wioski te leżą niedaleko siebie) do dzisiaj silne są tradycje sztuki ludowej, zwłaszcza koronkarskie i hafciarskie. Oko cieszą ściany starych domów, zdobionych ludową ornamentyką, a na cmentarzach godne uwagi są starodawne, drewniane krzyże.
Kolejnym miejscem na Małokarpackim winnym szlaku jest Pezinok, historyczne wolne miasto królewskie, a dziś jedno z centrum winiarskiego na Słowacji. Majowe i listopadowe „Dni Otwartych Piwnic” uzupełnia tutaj wiele innych podobnych imprez, m. in. targi wina i święto winobrania. Polecamy odwiedzenie dużej wytwórni win Matysiaka oraz „Farską Pivnicę” Winiarstwa Pavelka (na dziedzińcu kościoła farnego), gdzie świetny wystrój wnętrza i degustacja wśród omszałych murów nadaje winu dodatkowy smak. Pezinok bogaty jest w zabytki – XVII-wieczny zamek (tutaj również degustuje się wino), fortyfikacje, piękny ratusz i miejskie kamieniczki. Godne odwiedzenia są dwa muzea: Muzeum Małych Karpat oraz Galeria Sztuki Naiwnej, z dziełami amatorów z różnych stron świata.
W Modrej, gdzie uroczyście w maju i listopadzie inaugurowane są „Dni Otwartych Piwnic”, koniecznie trzeba odwiedzić fabrykę ceramiki modrańskiej, przepięknie malowanej w kolorowe wzory i sceny tematycznie nawiązujące m.in. do tradycji winiarskich w regionie Małych Karpat. Słowo „fabryka” można zastąpić słowem „manufaktura”, albowiem wszystkie produkty wyrabia się tu ręcznie z użyciem koła garncarskiego i – oczywiście – ręcznie maluje. Jest to więc „ceramika z duszą”, a kupić ją można w zakładowym sklepie.
Właściciele piwnic dbają o ich świąteczny wystrój, a na stołach oferują coraz więcej gatunkowych win. Najbardziej znane wina gatunkowe z Modrej to „Veltlin”, „Rulandske”, „Sauvignon” i „Frankovka”.
Podczas Dni Otwartych Winnych Piwnic całym Małokarpackim Szlaku Winnym spotkać można wycieczki autokarowe, piesze i rowerowe, oraz zmotoryzowanych turystów indywidualnych… Wszyscy spieszą do piwnic, a przy okazji zwiedzają romantyczne miasteczka, wioski i ich okolice. Każdy z nich na początku drogi dostaje mapkę szlaku winnego, kieliszek, którego absolutnie nie wolno zgubić, i saszetkę zawieszaną na szyi, gdzie owe naczynie można schować. Całość to karnet wstępu do ponad 150 piwnic
Królewski Tokaj ze Słowacji
Wino tokaj utożsamiane jest najczęściej z Węgrami i nie ma w tym wielkiego błędu lecz należy pamiętać, że północna część regionu Tokaj leży w Zemplinie Dolnym, właśnie na Słowacji. Na Słowacji można uprawiać tokajskie szczepy i produkować z nich tokajskie wino na powierzchni 908 ha. Tokajskie rejon winiarski jest najmniejszym obszarem winiarskim na Słowacji.
Tradycja uprawy winnej latorośli sięga tutaj czasów rzymskich (datowana jest na III w. n.e.), a później została przejęta przez Słowian. Również uważa się, że samo słowo „tokaj” pochodzi od starosłowiańskiego słowa „stokaj” czyli „spływ” (chodziło tu o spływ dwóch rzek – Bodrogi i Tisy).
Rozwój uprawy winnej latorośli został gwałtownie przerwany przez napad Tatarów w 1241 roku, który spowodował całkowite wyludnienie kraju i zniszczenie plantacji. Po wypędzeniu agresorów, węgierski król Bela IV skolonizował spustoszony region i sprowadził tu włoskich osadników z miast Bari i Formini. Przywieźli oni nie tylko nowe doświadczenia winiarskie, ale przede wszystkim podstawowy tokajski gatunek winorośli „Furmint”. W 1528 roku tereny te opanowali Turcy, którzy władali regionem przez 170 lat. Z tych czasów pochodzą tufowe piwnice w Malej i Velkiej Trni, które z początku pobudowano jako kryjówki przez łupieżczymi wojskami. Potem jednak zaczęto w nich przechowywać wina. Długość niektórych piwnic wynosi nawet 20 km.
Cibeb, czyli słowackie rodzynki
Już w 1560 roku w fachowej literaturze można było się spotkać z pojęciem „cibeby”, czyli „skurczonej rodzynki”. Takie rodzynki tworzą się z winogron, które obsychają na kiściach do późnej jesieni. Podczas sprzyjającej pogody na wyschniętych gronach tworzy się szlachetna odmiana siwej pleśni, zwanej „botrytis cinerea persoon”. To ona właśnie nadaje tokajom złocisty kolor oraz niepowtarzalny zapach i smak.
Zupełnie inna, czarna pleśń, tzw. cladosporium cellare, powstaje również na ścianach tufowych piwnic podczas długiego dojrzewania tych win. Tokaje dojrzewają w dębowych beczkach w stałej temperaturze 10-12 stopni Celsjusza. Najstarsze z obecnie sprzedawanych win leżą tutaj minimum 8 lat. Oczywiście są tokaje również o wiele, wiele starsze, ale najmłodsze mają minimum po 3 lata.
Pierwsze tokaje wyprodukowano z „cibeb”, tzw. „tokajsky vyber”, w 1650 roku, a już pięć lat później wydano nakaz wybierania tychże rodzynek i dodawania do win wytrawnych. Praktycznie od tego czasu datuje się klasyczna technologia wyrobu słodkich win tokajskich. Związane są one również z osobą króla Franciszka Rakoczego II, który tokaje wysyłał na dwór króla Ludwika XIV. Francuski monarcha tak rozmiłował się w złocistym napoju, że kazał je podawać codziennie o 22 podczas kolacji rodziny królewskiej. Tokaj został w Europie nobilitowany jako „vinum regum, rex vinorum”, czyli „wino królów i król win”. No cóż, pewnie na tę nazwę sobie zasłużył skoro pijał go władca kraju, który do dzisiaj słynie z najlepszych na świecie win.
Największy obecnie słowaccy producenci win tokajskich to: Tokaj & Co s.r.o., Ostrozovic, Macik, i Zlaty Strapec. Winiarstwa mieszczą się w Malej i Wielkiej Trni oraz Vinickach. Warto odwiedzić te unikatowe, ciągnące się kilometrami i pokryte pleśnią tufowe piwnice. A w nich obejrzeć – setki dębowych beczek. Wrażenie jest niepowtarzalne. Nie tylko atmosfera tych piwnic, ale woń dojrzewających tokajów na długo może utkwić w pamięci.
Wytwarza się tutaj różne gatunki win ze szczepów Furmint, Lipowina i Muskat Żółty. Najlepsze i najdroższe, a oferowane w codziennej sprzedaży, są tak zwane „Tokajske vybery” („Tokajskie wybory”). Jest ich sześć gatunków: Tokajske Samorodne oraz 3,4,5 i 6-putniowe Tokaje o Tokajska esencja. 1 putnia to 25 kg cibeb i np. 3-putniowy „Tokajsky vyber” produkowany jest z 75 kg rodzynek, które się dodaje do 136 litrów tokajskiego wina wytrawnego (tyle mieści się w standardowej Gonczkiej beczce). Podczas procesu dojrzewania w dębowych beczkach, który trwa minimum 3 lata, zmienia się całkowicie aromat i smak wina. Tokajskie wina putniowe wyrabia się tylko w niektórych latach obfitych w duże ilości „cibeb”, ale – jak mówią słowaccy producenci – jest to wino pełne fantazji i inspiracji, a umiarkowana jego konsumpcja jest korzystna dla ciała i duszy.
Wiosenne imprezy winiarskie w Słowacji
Zainteresował Cię kierunek? Sprawdź więcej info: Słowacja w Travelplanet.pl